- We wrześniu 1998 r Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. przeprowadziło przetarg na sprzedaż słynnej „wieży ciśnień” przy ulicy Nauczycielskiej w Świdnicy, przy cenie wywoławczej o równowartości mieszkania o powierzchni 36 m2. Szczęśliwymi nabywcami zostali świdniccy przedsiębiorcy. (?) – pisze na Facebooku zastępca prezydenta Świdnicy Waldemar Skórski. W dalszej części czytamy, że osobą, która wyraziła zgodę na sprzedaż nieruchomości był ówczesny wiceprezydent Świdnicy Janusz Solecki, a obecnie radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wieżę ciśnień kupili świdniccy przedsiębiorcy. Czternaście lat później jedynym właścicielem nieruchomości zostaje radny Janusz Solecki. Czy w roku 1998 Janusz Solecki działał na swoją korzyść?

Tekst Waldemara Skórskiego, zastępcy prezydenta Świdnicy jest czwartym wpisem dyskredytującym poprzednie rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świdnicy. Do tej pory Skórski pisał o nieczynnej zjeżdżalni, która znajdowała się przy pływalni na ulicy Równej, cieknącym dachu na hali sportowej na Zawiszowie i „Pałacu Lodowym” gdzie, jak pisze Skórski, doprowadzono do podpisania umowy na inwestycję, w wyniku której nie zbudowano niczego, straty miasta sięgnęły łącznie ponad 1,3 mln zł, przy jednoczesnych, trudnych do oszacowania stratach prywatnych przedsiębiorców. Wpis dotyczący wieży ciśnień został opublikowany przez Waldemara Skórskiego we wtorek, 12 lutego i był on przez kilkanaście godzin widoczny dla wszystkich użytkowników Facebooka. Tekst po pewnym czasie został zablokowany, ale nie zniknął z tablicy Skórskiego (zobaczyć go mogą tylko jego „znajomi”), a brzmi on tak:

„Sztandarowe inwestycje SLD w Świdnicy – odcinek 4: Wieżo – zwierz. We wrześniu 1998 r Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. przeprowadziło przetarg na sprzedaż słynnej „wieży ciśnień” przy ulicy Nauczycielskiej w Świdnicy, przy cenie wywoławczej o równowartości mieszkania o powierzchni 36 m2. Szczęśliwymi nabywcami zostali świdniccy przedsiębiorcy.

W 1998 r. wiceprezydentem Świdnicy, odpowiedzialnym za funkcjonowanie spółek infrastrukturalnych, takich jak ŚPWiK, był Pan Janusz Solecki. On też był jednym z sygnujących dokumenty dotyczące zgody na sprzedaż Wieży.

W maju 2001 r. pod adresem Świdnica, ul. Bystrzycka 24, zarejestrowano spółkę prawa handlowego pod nazwą „Wieża” Sp. z o.o. Spółkę utworzyli świdniccy przedsiębiorcy oraz obecna radna SLD, Beata Moskal – Słaniewska. W maju 2002 r. prezesem zarządu spółki zostaje obecny radny SLD, Janusz Solecki. W kwietniu 2003 r. staje się również udziałowcem spółki. Stopniowo przejmuje on udziały w spółce, aby wreszcie w sierpniu 2012 r. stać się jedynym udziałowcem „Wieży” Sp. z o.o. Wraz z topnieniem udziałów w spółce, topniały też stalowe, zabytkowe konstrukcje dawnych pomp i zbiorników.

Zabytkowa dominanta miejska poza zyskaniem nowego właściciela (obecnie Janusz Solecki) nie zyskała ani nowej funkcji (będąc nadal obiektem biurowym i „uchwytem dla anten”) ani nie przeszła gruntownego remontu. Czyli de facto, za rządów SLD i prezydentury Adama Markiewicza i Janusza Soleckiego spółka miejska sprzedając „wieżę ciśnień” za równowartość mieszkania o powierzchni 109 m2, pozbyła się jednie źródła dochodów z wynajmu.”

Dzisiaj rano skontaktowaliśmy się z radnym Soleckim i poprosiliśmy go o skomentowanie całej sprawy. Jednak on twierdził, że nie ma co komentować, bo na tablicy (określenie własnej strony na Facebooku) Skórskiego nic nie ma na temat wieży, a on tematu nie zna. Jak się później okazało, Solecki czytał tekst. Sprawę znał przynajmniej od wczoraj. W kontaktach przedstawicieli władzy z mediami zadawanie pytań przez dziennikarzy i uzyskiwanie odpowiedzi jest oczywiste. Nie dla radnego Soleckiego. Zamiast odpowiedzieć na nasze pytania, radny zamieścił wpis na swoim blogu.  Nie wiemy, czy nie chciał, czy pytania były dla niego niewygodne? Nie wiemy zatem, co stało się z zabytkowymi pompami, które znajdowały się w środku wieży. Nie wiemy również, czy umowa kupna/sprzedaży zawierała nakaz wykonania remontu wieży ciśnień oraz zagospodarowania wieży z zachowaniem jej zabytkowego wyposażenia. Jedno natomiast jest pewne, to m.in. Solecki pozytywnie opiniował w 1998 roku wniosek o sprzedaży wieży ciśnień.

Solecki publikację wpisu tłumaczy chęcią zemsty za jego zdaniem trafną krytykę obecnej władzy. - Wpis ma na celu zaszkodzenie mojemu wizerunkowi i spowodowanie utraty zaufania społecznego, poprzez sugerowanie, że w swoim działaniu jako osoba zaufania publicznego działałem dla własnej korzyści. Autor (red. Waldemar Skórski) tak posługuje się wybranymi faktami i tendencyjnie je interpretuje, aby osiągnąć zaplanowany z góry cel. To zemsta za trafną krytykę niekompetencji i marnotrawstwa środków publicznych obecnej władzy (np. sprawy: nepotyzm władzy, aquapark, koszt i zarządzanie wieżą ratuszową, kongres regionów, stowarzyszenie „Unia Przedsiębiorców” ). Na pewno autor (red. Waldemar Skórski) będzie miał możliwość wystąpienia z mojego powództwa przed sądem - tak całą sprawę tłumaczy Solecki.

Radny Solecki, który w roku 1998 był wiceprezydentem Świdnicy, przyznaje się, że pozytywnie opiniował wniosek o sprzedaży wieży ciśnień. Swoją decyzję uzasadniał wtedy, że nieruchomość była miastu zbędna. – Jako członek siedmioosobowego zarządu miasta w 1998 r. głosowałem pozytywnie nad wnioskiem Sp. z o.o. Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i  i Kanalizacji  o sprzedaży w przetargu obiektu wieży ciśnień, która została wyłączona z sieci wodociągowej kilka lat wcześniej i była przedsiębiorstwu zbędna. ŚPWiK uzasadniał wniosek, że koszty utrzymania i dozoru obiektu przewyższają przychody z najmu, budynek, a zwłaszcza lokale wymagały remontu podstawowego. Przetarg przeprowadził samodzielnie ŚPWiK swoimi pracownikami, także oni dokonali wyboru najkorzystniejszej oferty. Z bodaj trzech ofert wygrała ta o najwyższej cenie, wyższej trzykrotnie od wywoławczej. Uzyskana cena była ceną dość wysoką, jeśli brać pod uwagę ówczesny poziom cen na rynku. Umowę podpisano za czasów mojego następcy.

Solecki mówi, że cała sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Z kolei Waldemar Skórski zapowiada, że wkrótce zamieści materiał o kulisach remontu teatru miejskiego, prareferendum i sprzedaży działek na ul. Sikorskiego firmie Condix.

źródło: swidnica24.pl  autor: Tomasz Pietrzyk